
Nasze marzenia zwykle ewoluują wraz z naszym rozwojem, ale wiele z nich wydaje się nie zmieniać przez dziesiątki lat, wciąż wbijając szpileczkę gdzieś między żebra, dając nam wyraźnie znać, że czekają na spełnienie.
Tak było z naszą ślubną sesją zdjęciową. Nasz kameralny ślub odbył się kilka lat temu w polskich górach, w bardzo trudnym dla nas okresie w życiu, a my z powodu mojego nagłego pobytu w szpitalu, musieliśmy odwołać także ślubną sesję zdjęciową.
To niespełnione marzenie – jako Wedding Plannerka zawodowo spełniam przecież ślubne marzenia – wciąż przypominało nam o trudach tamtych dni, więc dwa razy nie musieliśmy się zastanawiać i kilka lat po ślubie zdecydowaliśmy się je zrealizować!
Te osobiste zdjęcia zostały zrobione w minione wakacje w naszej rodzinnej Gdyni, a w naszych sercach zrobiło się sporo miejsca na nowe marzenia.
Wszystkiego najlepszego! Kochajcie się i nie bójcie się spełniania marzeń! Tych wspólnych i tych osobistych.
A Ty, gdybyś się nie bała, jakie marzenie byś spełniła?
Suknia ślubna i skrzydła anioła: Malena with Love
Kolczyki: Pillow Design
Kwiaty: Pico Bello
Organizacja: Wytwórnia Ślubów
Zdjęcia: Magdalena Mizera
Artykuł Na spełnianie marzeń nigdy nie jest za późno pochodzi z serwisu Agnieszka Kudela - Parentingowy blog lifestylowy.