
Choć z naszego wózka Stokke Xplory jestem wciąż bardzo zadowolona, w chwili, gdy zaczęliśmy planować podróże z dzieckiem – czy to samochodem czy samolotem, wizualizując cały proces pakowania się w mojej głowie pojawiła się potrzeba podróżnej torby na nasz wózek lub wózka ultralekkiego, który po złożeniu zajmuje minimalną objętość, zapewniając dziecku w podróży i na wakacyjnych spacerach wygodę i drzemkę w potrzebie. Z tej okazji postanowiłam się podzielić z Wami moimi ulubionymi kandydatami na idealną ultralekką spacerówkę, która sprawdzi się w podróży samochodem, pociągiem czy samolotem, a także na co dzień na zakupach czy szybkich wypadach.
Nasze priorytety przy wyborze ultralekkiej spacerówki na zakupy, w podróż, do samoloty czy na zwiedzanie:
1. Jak najmniejszy rozmiar po złożeniu
Dosłownie jak najmniejszy. W moim zestawieniu nie znajdziecie nawet wózków typu parasolka, bo są po prostu za duże jak na moje oczekiwania. Po złożeniu chcę, aby wózek nie zajmował znacznej części bagażnika, chcę móc go wcisnąć za tylne siedzenie samochodu klasy compact+ czy wziąć pod pachę na lotnisku.
2. Łatwy i szybki w składaniu
Nie ma tu miejsca na wózki, gdzie stelaż i siedzisko należy składać osobno. Chcę mieć wszystko w jednym kawałku, aby niczego nie odkładać, nie przekładać i nie zastanawiać się co gdzie położyć. No i niczego nie zgubić. Chciałabym go szybko rozłożyć po wyjęciu z samochodu czy szybko złożyć na lotnisku, najlepiej jedną ręką.
3. Wygodny
Dziecko powinno nie tylko dość wygodnie siedzieć, ale mieć także możliwość ucięcia sobie małej drzemki… aby rodzice mogli odpocząć w upalny dzień
4. Lekki
Aby bez problemu móc go nosić, przenosić, poruszać się z nim po lotnisku czy po schodach w urokliwych, nadmorskich, czy górzystych zakątkach świata.
Oto zestawienie, które przygotowałam. 4 najfajniejsze ultralekkie spacerówki, jakie miałam okazję zobaczyć, złożyć, rozłożyć na żywo, a także powozić w nich Mikołaja.
1. Babyzen Yoyo
To pierwsza ultraspacerówka, jaką poznałam. Rozkłada się jedną ręką, i tak samo można je złożyć – uwielbiam to rozwiązanie! Mieliśmy je w jedyny z naszych wózków i wspaniale to wspominam. Babyzen Yoyo ma pochylane siedzisko, które pozwala dziecku na długą drzemkę i wygodną podróż. Do tego spory kosz na zakupy pozwoli pomieścić w sobie na prawdę sporo. Niewielka budka jest dla mnie minusem, taka ochrona przecisłoneczna nie jest dla nas wystarczająca.
Rynkowa cena tego wózka to około 1850 zł – najtaniej możecie kupić go tutaj
2. Quinny Yezz
Ten wózek jest zarazem leciutki i zwinny – bardzo dobrze się prowadzi, jak i ma szerokie i wygodne siedzisko. Quinny Yezz szybko się składa do bardzo małych rozmiarów i szybko rozkłada. Pasek pozwala nosić złożony wózek na ramieniu jak torbę. Hamakowe siedzisko pozwala dziecku na wygodną jazdę. Dla mnie minusem jest brak pochylanego siedziska i maleńka budka przeciwsłoneczna, ale w tych rozmiarach wózka chyba nie powinnam ich oczekiwać. Gdybym szukała wózka małego, zwrotnego, dla dziecka, które nie będzie w nim spało i któremu nie przeszkadzają promienie słoneczne – znacie mój wybór.
Wózek nie ma kosza na zakupy, ale w oparciu jest kieszonka, do której można włożyć napój i przekąski.
Rynkowa cena tego wózka to około 590 zł – najtaniej możecie kupić tutaj
3. Quinny Zapp Xtra 2
Co tu dużo mówić – w pierwszej kolejności urzekł mnie kolor – jaśniutki, wakacyjny niebieski. Dalej zachwyciło mnie obszerne siedzisko, a jak się okazało, że ma 3 pozycje włącznie z leżącą, wiedziałam, że jest idealne dla tego typu wózka. Gdy przygotowywałam ten post okazało się, że to siedzisko można montować zarówno przodem jak i tyłem do kierunku jazdy. Czy można chcieć więcej? Siedzisko jest głębokie, dobrze osłania dziecko od wiatru, budka jest bardzo duża, z możliwością powiększenia świetnie zadba o ochronę przeciwsłoneczną i przeciwdeszczową dziecka.
Quinny Zapp Xtra 2 składa się do całkiem małych rozmiarów, choć nie tak małych jak pozostałe wózki w tym zestawieniu. Składanie tego wózka to chyba jedyny mankament – niestety na pewno nie możemy tego zrobić jedną ręką i chwilę to trwa. Ale jeśli stawiacie na obszerne, wygodne siedzisko i wózek na wakacyjne spacery, wciąż bardzo kompaktowy po złożeniu – mechanizm składania chyba będziecie w stanie mu wybaczyć.
Rynkowa cena tego wózka to około 1099 zł – najtaniej możecie kupić tutaj
4. GB Pockit
GB Pockit to bez wątpienia jeden z najmniejszych wózków na świecie. Niestety, produkując wózek takich rozmiarów nie można oczekiwać pełnej funkcjonalności wózka 2w1. To czego brakuje mi tu najbardziej to ochrona przeciwsłoneczna, której w tym modelu praktycznie nie ma, podobnie jak ochrony przeciw podmuchom wiatru.
Choć nie złożymy wózka jedną ręką, to po złożeniu otrzymamy zbitą konstrukcję wielkości… kartonu na buty zimowe. Natomiast rozłożymy go już zdecydowanie szybciej i łatwiej.
Gdy przymierzyliśmy do GB Pockit naszego synka to niestety, ale okazał się to wózek bardzo wąski i niestety niezbyt wygodny dla naszego dziecka. Oparcie siedziska nie ma możliwości nawet małego pochylania, przez co drzemki mogłyby być w nim dodatkowo utrudnione.
GB Pockit nie posiada także kosza na zakupy.
Sprostowanie – GB Pockit posiada kosz na zakupy, moja pomyłka, a więc duży plus dla tego wózka.
GB Pockit to idealny wózek dla drobnych dzieci i na krótsze spacery, dla dzieci, które nie będą w nim spały. Zakwalifikowałabym go jako wózek do podwiezienia maluszka na lotnisku, szybkim wypadzie na zakupy, ale mniej chętnie wybrałabym się z nim na całodzienną wycieczkę po mieście.
Rynkowa cena tego wózka to około 820 zł – najtaniej możecie kupić tutaj
I na koniec małe matematyczne podsumowanie – każdej z cech przyznawałam od 1 do 5 punktów. Oto co mi wyszło:
Spacerówka | Babyzen Yoyo | Quinny Zapp XTRA 2 | Quinny Yezz | GB POCKIT |
Rozmiar po złożeniu | 5 | 4 | 5 | 5 |
Łatwy i szybki w składaniu | 5 | 2 | 4 | 3 |
Wygodny dla dziecka | 3 | 5 | 3 | 2 |
Ochrona przeciwsłoneczna | 2 | 5 | 3 | 1 |
Lekki | 4 | 3 | 5 | 5 |
Cena | 1 | 3 | 4 | 3 |
Średnia ocena | 3,3 | 3,7 | 4,0 | 3,2 |
Waga | 5,8 kg | 8 kg | 5 kg | 4,3 kg |
Co na z tego wyszło?
Czyli jeśli w naszych rodzinnych priorytetach wygrałaby ultralekka waga i odpuścilibyśmy rozkładanie siedzisko i dużą budkę wybralibyśmy z największym prawdopodobieństwem wózek Quinny Yezz. Jeśli nie chcielibyśmy rezygnować z komfortu dziecka śpiącego w pozycji poziomej, długie godziny w cieniu nad basenem… wybralibyśmy Quinny Zapp Etra 2.
A Wy co sądzicie o naszym porównaniu? Znaleźliście wśród tych propozycji swojego faworyta? A może polecicie nam coś zupełnie innego? Czekam na Wasze komentarze.
Artykuł Ultralekka spacerówka do samolotu czyli… lecimy na wakacje! pochodzi z serwisu Blog SPOD KOCYKA - Blog lifestylowy i parentingowy.